Co tam siedzi w środku? Czyli jak rozpoznać płeć dziecka.
19:13
Od samego początku, gdy tylko na teście pojawiają się dwie kreski - nasze myśli krążą wokół tego czy będzie to chłopiec czy dziewczynka?
Nigdy nie ukrywałam, że bliżej mi do dziewczynki, za to Jakub jest wyznawcą teorii prawdziwego mężczyzny, który powinien spłodzić syna ( posadzić drzewo, wybudować dom), więc osobnikiem płci męskiej nie pogardziłby, choć sam woli mieć córkę.
Niezliczona ilość przesądów dotyczących określania płci dziecka nie po obrazie USG, a po...
Po tysiącu pięciuset "sposobów na" dyktowanych przez nasze matki, babki, prababki. Z dziada pradziada, po wsiach, po miastach - gdy nie było nowoczesnej aparatury, która już we wczesnych tygodniach życia pozwala na rozpoznanie płci - z jej określeniem radzono sobie na różne sposoby.
Nie mam pojęcia jak wyglądały statystyki co do trafności tych metod - nie mniej jednak są one tak głęboko utarte w głowach, że do dziś choćby moja rodzina analizując najdziwniejsze aspekty mojej ciążowej urody, mojego zachowania, moich upodobań próbuje określić płeć dziecka.
Nie wiem czy powinnam podkreślić, że upływający czas zupełnie im poprzekręcał co jaką płeć określa. :)
Więc słyszałam już, że poszło mi w tyłek ( więc będzie chłopak), że mam fatalną cerę i zbrzydłam ( więc będzie dziewczynka)- że jeśli mam ochotę na słodkie to dziewczynka, jak słone to chłopiec - a ja mam ochotę na jedno i drugie, a najbardziej na śmietanę i fast foody ( tyle o zdrowym odżywianiu) - to nie wiadomo co. Potem znów, że na pewno chłopak, a potem, że dziewczynka, bo to i tamto.
Ostatnio sama zaczęłam przyglądać się baczniej zmianom jakie zachodzą, emocjom ( ponoć zmiany nastrojów oznaczają dziewczynkę) - a ja przecież ryczę jak głupia co drugi dzień - jednak nie mam pewności, że to nie zbliżająca się jesienna deprecha. Więc co? Jednak dziewczynka?
Za to internety wiedzą wszystko !
I tak:
Jedną z moich ulubionych metod jest jednak metoda wahadełka, które powieszone nad brzuchem swoim ruchem określa płeć dziecka. I tak jeśli obraca się dookoła będzie to chłopiec, a jeśli buja się na boki - dziewczynka. ( Choć ja bym interpretowała to na odwrót .) Ze słyszenia znam jeszcze teorię o "chodzeniu" na dziewczynkę.
Jak z Leą nie mieliśmy większego problemu - od początku pragnęłam dziewczynki i wcześnie zostało nam to oznajmione, a każde kolejnego USG tylko potwierdzało moje przeczucia. Tak tym razem od samego początku czułam, że to będzie chłopiec - przecież przechodzę ją zupełnie inaczej niż moją pierwszą.
Nie miałam jednak racji i przeczucie, które mnie nie opuszczało od samego początku - okazało się jednak mylne.
Więc tak, Lea będzie miała siostrzyczkę - wszystkie mamy, które stawiały na dziewuchę przy najbliższym spotkaniu dostaną cukierka. ( słodkie = dziewczynka !).
Jestem wniebowzięta, bo jakoś nie widzę u obok siebie małego sikającego do góry chłopca.
A u was sprawdziły się wasze przeczucia co do płci dziecka?
51 komentarze
brawo:))))))))))) a ja wiedziałam , że dziewczynka hihihih / agatarn
OdpowiedzUsuńNiezła intuicja ! :))
Usuńsuper!!
OdpowiedzUsuńmi tez marzy się druga dziewczynka :) ja czułam że będzie dziewczynka a większość mówiła że będzie chłopiec a wyszła Maja :)
pozdrawiam
Ja byłam pewna tym razem chłopca, a tu psikus. :)) Bardzo fajny zresztą !
UsuńFajnie, najważniejsze, że Wam płeć pasuje. A przesądy w kąt wyrzucić i tyle.
OdpowiedzUsuńWyrzucam wyrzucam, raczej z nich się śmieję, choć moja rodzina śmiertelnie poważnie do nich podchodzi.;)
UsuńSuper :) Tak samo jak u mnie :)
OdpowiedzUsuńwiedzialam :) ja jesli kiedys cos tego to bardzo bym chciala druga dama do kompletu :) sciskam :*
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować intensywnie ! :D
UsuńJa wiedziałam ze dziewczynka jak tylko spojrzalam na test :) a co do takich różnych sposobów, bardzo często nie tylko u mnie ale wśród znajomych sprawdzal się kalendarz chiński. Zobacz sobie czy i Tobie sie zgadza :) No i oczywiście gratuluję kolejnej kobietki, wspaniale!
OdpowiedzUsuńJa miałam tak przy pierwszej ciąży. :) Tym razem jednak intuicja zawiodła mnie po całości. :) Dziękuję za gratulacje ! :)
UsuńJak byłam w ciąży z Hania, to wszyscy mi mówili, że będzie chłopiec, bo właśnie brzuch miałam nisko. Nawet po usg oznajmiającym płeć słyszałam, że "wyglądam na chłopaka" :) To co kończysz z aukcjami ciuszków po Lei? ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie kończę, aż tak nie przywiązuję się do rzeczy, no i szybką mi się nudzą :p
UsuńSuper;)
OdpowiedzUsuńU mnie z Filipem przeczucie się sprawdziło, od początku wiedziałam, że będzie chłopiec. Teraz jednak się pomyliłam;)
Chyba nie ma reguły ! :)
UsuńJa pierwszego miałam synka i chciałam bardzo, bo chłopów mało w naszej rodzinie, jednak w drugiej ciąży, baaaardzo pragnęłam dziewczynki, ale tak po cichu. Żeby uniknąć rozczarowań wmówiłam sobie, że to będzie chłopiec, że to fajnie, że synek będzie miał kompana do rozrabiania. Nawet zaczęłam gromadzić niebieską wyprawkę. Ostatecznie mamy Zochę, a ja jestem w pełni usatysfakcjonowana będą mamą chłopca i dziewczynki!!!! OdpowiedzUsuń
Parka to dobra opcja! ;) Jeśli kiedykolwiek zdecydujemy się na trzecie to fajnie, gdyby był to chłopiec. :))
Usuńwspaniale !!!
OdpowiedzUsuńdwie córeczki siostrzyczki ah! nie ma nic piękniejszegoooo!!!
ogromnie zazdroszczę! :( :****
Kochana, wiem jak bardzo się boisz, ale może któregoś dnia zdecydujecie się na rodzeństwo dla Kornelki ! :) Trzymam kciuki :*
Usuńhahaha, wisisz mi cukierka! :D
OdpowiedzUsuńAle fajnie. Białego Michałka poproszę!
Gratulacje dziewczynki :)
Ja wahadełko też interpretowałam odwrotnie. Ale w obu przypadkach miałam różne wersje wahadełka. Jedna na chłopca, druga na dziewczynkę. Jak widać nie sprawdziło się. DWA CHŁOPCY :D
Dawaj adres, to wyślę cukierka ! :p
UsuńGratulacje wielkie!!
OdpowiedzUsuńbędą dwie dziewuszki i będzie ekonomicznie))))
Ja się zdałam na intuicje i za pierwszym razem jak lekarz oznajmił ,że to chłopiec to o mały włos go nie zjadłam bo ja czułam,że to Zuza)))) Przy Lence nie miałam wątpliwości, że jest dziewczynką ))
Dzięki! ;) Nie wiem czy tak ekonomicznie, bo większość rzeczy po Lei już dawno oddaliśmy. :) Ale teraz na pewno więcej będę zachowywała z myślą o drugiej. :))
UsuńGratki :) A te wszystkie metody, to między bajki włożyć. Urodziłam czwórkę dzieci, każda ciąża inna. Mam 3 synów i jedną córę. Różnica była jedynie taka, że chłopców rodziłam ponad 12 godzin , a z córką ledwo dojechałam do szpitala :)
OdpowiedzUsuńNo to szybko się pchała na świat ! :) Pokaźna gromadka! :)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńDzięki !:)
UsuńTe przesądy są bardzo zabawne :D I kompletnie nieprawdziwe - do mnie ostatnio Pani na ulicy " O będzie córka bo taki ładny zgrabny brzuszek" - mówie jej że chłopczyk, a ona " Naprawde?! Bo ja z chłopcem to tak w biodra poszłam! PRzecież zawsze się idzie w biodra z chłopcem!" hahahaha ;p
OdpowiedzUsuńNo ale co do przeczucia to przeczucie miałam. Od dnia kiedy sę dowiedziałam że jestem w ciąży zawsze mówiłam o nim jako o faceci, tak jak i również rozglądałam sie za ubraniami na dziale chłopięcym. I wyszło, że chłopak. Mozę coś w tym jest jak ma się takie przeczucia ;d
Moja mama też twierdzi, że z chłopcem idzie się w biodra ! ( może ją spotkałaś? :D)
UsuńMnie na początku ciąży mówili, że będzie dziewczynka, wyglądałam marnie (wymioty do 20 tyg), więc twierdzili, że zabiera mi urodę haha. Wymioty minęły, wróciłam do formy i jak się okazało spodziewałam się chłopca. Moja radość była ogromna, zawsze chciałam syna. Jeżeli kiedyś będę w ciąży to mógł by być drugi syn, synusie są mamusi ;)
OdpowiedzUsuńJa czułam się zupełnie inaczej niż w pierwszej ciąży, więc naiwnie założyłam, że pewnie będzie chłopiec - a im więcej czytałam tym bardziej naciągałam różne informacje, żeby mi pasowały do mojej teorii :)
Usuńja mam wspaniałego chłopca i nie wyobrażam sobie miec dziewczynki i od samego poczatku zanim lekarz mi powiedział to odrazu wiedziałam ze bedzie chłopiec
OdpowiedzUsuńaaaaaa.....wiedziałam :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń:)) Ja też nie umiałabym sobie wyobrazić opcji synka ;)
OdpowiedzUsuńU mnie intuicja zawiodła na całej linii.Do Ali mówiłam Olek,do Mani Jasiek.
OdpowiedzUsuńJak twierdzili wszyscy brzuch w każdej ciąży miałam na chłopaka.Zachcianki na bliźniaki.W pierwszej byłam za ładna jak na dziewczynę a w drugiej za brzydka.
Ps.Gratuluję:)))
Za to masz cudne dwie dziewczynki ! Usuń
Hura Hura!! Tak czułam jak nigdy, bo zawsze się mylę. I w swoich ciążach też obstawiałam chłopaków, przygotowując się na "trudniejsze" ;)
OdpowiedzUsuńNo moja wydawała mi się trudniejsza, choć dzisiaj ( po wczorajszym lenistwie :D) wydaje mi się taka łatwaaaaa ! :P
Usuńsuper wieści i gratulacje na córkę :)
OdpowiedzUsuńja od początku wiedziałam, że będę miała córkę
czułam to i nikt nie musiał mi tego potwierdzać :)
śmiałam się że mam dupkę na brodzie więc dziewucha i tak było :)
rośnijcie sobie tam zdrowo :*
Dzięki wielkie, staramy się rosnąć zdrowo :p
UsuńNo to teraz zazdroszczę Ci podwójnie! Może i łatwiej byłoby podjąć decyzję o drugim dziecku, gdybym miała pewność, że będzie to właśnie dziewuszka. Kocham Maksa najmocniej na świecie, ale trzech facetów to już byłby tłok;) Ściskam i cieszę się ogromnie Waszym szczęściem OdpowiedzUsuń
No trzech facetów to masakra :D Chociaż ja współczuję teraz mojemu mężowi, bo będzie miał trzy babki w domu !:)) I ile parów butów do kupienia :D
UsuńAAaa ekstra! Piękna wyprawka :) Angie super jest mieć dwie dziewczynki i super mieć siostrę, więc Lea będzie zachwycona. Wiem to z autopsji.
OdpowiedzUsuńWyprawka wygrzebana jeszcze po Lei. Gdzieś tam moja kobieca próżność kazała zostawić te "pierwsze".
Usuńgratuluję :) fajnie, że wyszło co chciałaś :)
OdpowiedzUsuńja chyba za za bardzo chciałam syna, niestety nie da się wmówić...
A już coś wiesz:>
UsuńGratulacje ;) ja obstawiałam jednak że będzie chłopak ;)
OdpowiedzUsuńPowiem ci że gdybym miała kiedykolwiek mieć drugie dziecko chciałabym by była to dziewczynka ;) bo faceta jakoś sobie nie wyobrażam ;)
Ja też obstawiałam chłopaka, ale dzięki wielkie ! :))
OdpowiedzUsuńCudownie! Powiem Ci, że fajnie mieć dwie dziewuszki :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei w pierwszej ciąży czułam, że będzie chłopak, a w drugiej byłam już przekonana, że Laura będzie miała siostrzyczkę ;)
Zdrówka !!
Jakoś umknął mi post, a tu rozwiązanie zagadki hehe w pierwszej ciąży pragnęłam córki i byłam pewna że właśnie córa będzie choć potwierdził lekarz dopiero w 7 miesiącu. Za drugim razem chcieliśmy chłopca do kompletu i choć wydawało mi się że będzie syn, głęboko ukryta była cicha nadzieja że jeśli los spłata figla i da córkę to będzie pięknie... dr jednak już w 13tyg potwierdził płeć męską. I teraz nie wyobrażam sobie inaczej. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że jesteś