Nasza szara.
13:15Są takie miejsca w blogosferze bez nadęcia, bez przepychu - proste szczere. Uwodzące słowem i obrazem.
Takie do których wracam z wielką przyjemnością, chłonę zdanie po zdaniu, które układam na półkach mej pamięci i wracam, gdy tylko czuję, że to to.
Zdania, które pozwalają przenieść ponad to co przyziemne i proste- choć o tym często traktują.
Ale magia pomiędzy nimi jest tak wielka, że wolę to co pomiędzy wierszami, niż to co jasno wyłożone na szklanym ekranie monitora. Kopalnia dobrych, ciepłych słów.
Zawsze myślałam, że gdy sporządzę listę moich ulubionych miejsc to Ona tam będzie.
Do słów tych dorzucam dobrą kreskę. A tę cenię sobie bardzo. Cenie poczucie smaku, gust, pomysł i wiele innych. Wieczorową porą dodawane grafiki, które koją przed snem.
Wydawać by się mogło, że to wszystko tylko proste formy. Jednak tak jak w przypadku jej prostych zdań - i tu mniej znaczy więcej.
Lubię proste formy.
I dziękuję, ja i L.
Kasiu.
13 komentarze
Nie wiem co napisać... kompletnie zaskoczona, najpierw te kwiatuszkowe nóżki znalazłam przypadkiem, a potem te słowa... o mnie, o tym co robię. Nie spodziewałam się... Dziękuję bardzo! :*
OdpowiedzUsuńJuż Ci pisałam, że cała przyjemność po mojej stronie. Usuń
Szarelale OdpowiedzUsuń
idealnie do siebie pasują,jak dwie połówki jabłka :*
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę Usuń
Ja też w tym miejscu znajduję dużo ciepła więc wiem o czym mówisz. No i te lale...
OdpowiedzUsuńKasia rozsiewa dookoła siebie magię Usuń
Idealne ;) cudne :)
OdpowiedzUsuńOby dwie szare piękne :) To też dowód na to, że nie potrzeba wymyślnych zabawek by radowały i dziecko i dorosłych.
OdpowiedzUsuńMy wszyscy tu jesteśmy cali szarzy, więc tym bardziej doceniamy urok prostych form. ;))
Usuń:))
OdpowiedzUsuńPasują do siebie idealne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ! Usuń
Dziękuję, że jesteś