O nowym projekcie, w tygodniach czterdziestu liczonym.

21:21

Usiadłam i pomyślałam, że to ten czas - że wreszcie jestem w stanie zrobić więcej. Że te pojedyncze klocki układają się w jedną ładną całość, z perspektywą na rozwój. Wreszcie odzyskałam kontrolę na własnym życiem, własnym ciałem - przecież zaprzyjaźniłam się z Mel B ! 

Buty do biegania zamówiłam - w kolorze ! ( No dobrze, z domieszką szarego...) 
Zmiany, zmiany jak nic !
Wreszcie wizja własnego kąta stała się niemal realna - bo był plan, że powoli kończy się moja macierzyńska laba, że za chwilę przecież trzeba pomyśleć o przedszkolu, o pracy, o kredycie, o własnych czterech ścianach - teraz to już tylko z górki. 
Zaczęłam pod koniec marca, aby w maju stracić zapał.  Jeden dzień sobie odpuściłam, no drugi, a bo przecież majówka - no to wiadomo. Więc od poniedziałku, ale chyba następnego. Więc chociaż spacer, dookoła osiedla wieczorową porą, z mężem za rękę. Snujemy te plany, kłócimy się o wygląd łazienki i styl wanny, o garaż i niezbędny metraż - i zaczynam sapać, krok staje się wolniejszy, czuję się jakbym przebiegła maraton - a  przecież to niewiele ponad pół godziny wolnego spaceru. Padam na twarz, popołudniami również, w sklepie zaczynam zastanawiać się nad kupnem kolejnej pary spodni - myślę, a może wcale nie warto - odkładam na półkę. 
Dziś znów nie ćwiczę, jakoś nie mam energii - może nie warto?

Wszystko w rozsypce, z dnia na dzień. Nie pamiętam o co mi chodziło wtedy w marcu. A tak, pamiętam, ale jakiś wstyd czuję na myśl, że się poddałam. 
Moja deprecha uprzykrza życie wszystkim dookoła - mi również. 

Potem już z górki, dzień, drugi trzeci. Tydzień, dwa tygodnie. Czerwona lampka zapaliła się w głowie. 

Przyszły zamówione tabletki "odchudzające", polecane przez teściową. 
Brać czy nie brać? Mogę czy nie mogę? No, pod kreską jestem, albo przed.
Po drodze wstępujemy do apteki, no przecież muszę wiedzieć - mogę czy nie mogę?

Pół godziny później wiem już, że nie mogę. Nie teraz, najwcześniej za jakieś dziewięć miesięcy, faktycznie byłam pod kreską, nawet dwiema. 







You Might Also Like

62 komentarze

  1. Przewijka16 lipca 2014 21:28

    Nic, tylko gratulować. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. The Mrs Grey16 lipca 2014 21:29

    OdpowiedzUsuń

  3. Jadźka16 lipca 2014 21:30

    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda16 lipca 2014 22:08

      Dziękuję ;))

      Usuń
    Odpowiedz
  4. Malubka16 lipca 2014 21:41

    "...o tym jak w przepiękny sposób oznajmić światu ". Czytamy z Wojtkiem na głos. Jesteśmy zachwyceni tekstem. Helena miała zawsze racje. Powinnaś pisać. Zawsze będę czekać na Twoją książkę. Kocham Cię. I 7 cm też OdpowiedzUsuń

    Odpowiedzi
    • mama-granda16 lipca 2014 21:43

      Helena mnie zawstydza Usuń

    Odpowiedz
  5. lucy es16 lipca 2014 21:49

    gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. miniman life16 lipca 2014 22:00

    jak to pięknie wyjawiłaś. Jakie to szczęście, że my z Blankową jesteśmy wśród tych nielicznych co dawno wiedzieli o dwóch kreskach i różnych twoich rozterkach :) I ty wiesz, że o każdej porze możesz pisać do nasi zawsze ci odpiszemy :) No to mogę już mówić, że będę ciocią??? :)

    p.s. a brzuch mam taki jak ty teraz w ciąży :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda16 lipca 2014 22:08

      Ja wam dziękuję, że znosiłyście moje deprechy i marudzenie:))
      Co do brzucha weź mnie nie denerwuj - z perspektywy biustu wygląda jeszcze względnie (wzdęcie? :D) Ty nie masz brzucha i mieścisz się w xxs - w co ja wchodziłam około 3 klasy podstawówki..:P

      Usuń
    • Anonimowy17 lipca 2014 21:48

      Matkooooo! wspaniale napisałaś no i na wspaniały projekt wpadłaś :)
      Twoje dzieci będą dumne jak to wszystko sobie kiedyś poczytają :*
      Aj lowiuuuu :*
      Blankowa

      Usuń
    • mama-granda18 lipca 2014 09:12

      low ju tu Usuń

    Odpowiedz
  7. ononaono16 lipca 2014 22:00

    Gratulacje - projekt 40 tygodni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda16 lipca 2014 22:09

      Świetny prawda? ;))

      Usuń
    Odpowiedz
  8. Ala i Mania z Krainy Czarów16 lipca 2014 22:16

    Aaaaa jak ja kocham takie wiadomości.
    Gratuluje z całego serducha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:13

      Dołączę do waszego grona ;)) :*

      Usuń
    Odpowiedz
  9. Anonimowy16 lipca 2014 22:36

    gratulacje no no kochana będzie się działo ten projekt to najlepsze co może być:) trzymaj się i co tam jaka deprecha radocha na maxa:) będzie weselej w domku oj będzie:) agatarn

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:13

      Nie mogę się doczekać ! ;))

      Usuń
    Odpowiedz
  10. Lady T16 lipca 2014 22:46

    Aaaa, cieszę się Waszym szczęściem! Gratuluję i trzymam kciuki by WSZYTKO szło po Twojej myśli! Ściskamy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:14

      Dziękuję kochana, ja też trzymam kciuki Usuń

    Odpowiedz
  11. Patuhall16 lipca 2014 22:54

    Najpiękniejsza dwójka na świecie. Dwie kreski :)
    Ja się cieszę bardzo bardzo, to już wiesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:14

      Wiem Usuń

    Odpowiedz
  12. Tedi16 lipca 2014 23:03

    Wielkie gratulacje! :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:14

      Dziękuję :))

      Usuń
    Odpowiedz
  13. lenkowomi16 lipca 2014 23:43

    Aaaaaa!!!! Normalnie zazdraszczam!!!! W bezczelny choć literacki sposób, narobiłaś mi smaka na duży bęben! Wstydź się Matko Polko! OdpowiedzUsuń

    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:15

      hahaha Usuń

    Odpowiedz
  14. Lucy Mayday17 lipca 2014 06:42

    nie ma to jak mała różnica wieku między dziećmi. najpierw przez rok-półtora się zemści, a przez wszystkie kolejne dziękuję za dar od losu :)
    gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:16

      Boję się tego półtora roku. :) Ale zawsze twierdziliśmy, że dobrze jeśli dzieci są w zbliżonym wieku do siebie. :) Między mną a moim rodzeństwem jest naście lat i tak naprawdę wychowywałam się sama, bo gdy ja rozpoczynałam wiek szkolny, oni już mieli własne rodziny... :)

      Usuń
    Odpowiedz
  15. Marta Duszyńska17 lipca 2014 07:57

    CIESZĘ SIĘ!!!!!!!!!!!
    SUPER! Bardzo super. Ale czytając o misji 40-tygodniowej już wiedziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:17

      Asz Ty domyślna bestio ! :p

      Usuń
    Odpowiedz
  16. Mamaronia17 lipca 2014 08:01

    gratulacje:)
    taki fajny projekt:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:18

      Fajny fajny :P Polecam ( chociaż na razie nie - bo padam na twarz o godzinie dwudziestej, ale tak generalnie polecam :P)

      Usuń
    • Mamaronia18 lipca 2014 18:20

      No musze Malza namówić chyba;)

      Usuń
    Odpowiedz
  17. Edyta17 lipca 2014 08:14

    Swietna wiadomosc :) Gratulacje. Szykuje sie calkiem fajna roznica wieku (wiem z doswiadczenia, ale odbierz prosze jako zart i tak). A moim zdaniem wcale jakos nie pozno glosilas, ze czeka Was cos pieknego :)
    Pozdrawiam Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:19

      Późno , nie późno wtedy kiedy czułam ! ;) Dzięki Ci Edytko, zawsze chcieliśmy mieć dzieci w podobnym wieku, a tu wypadnie 3 lata różnicy. :) Więc w sam raz. :))

      Usuń
    Odpowiedz
  18. Małgorzata Kidacka17 lipca 2014 09:18

    gratulacje :) ja bym wszystko dała żeby być w tym stanie ale niestety muszę dłuższy czas odczekać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:19

      Trzymam kciuki, żeby ten czas szybko zleciał Usuń

    Odpowiedz
  19. Iwona17 lipca 2014 09:27

    Gratulacje ;)
    Jak to pięknie ogłosiłaś ;) uwielbiam czytać twoje teksty z serducha płynące ;) zresztą jak każde ;)
    Cieszę się niezmiernie! i przyznam ci się że Twoja dłuższa nieobecność spowodowała że myśl o twym stanie błogosławionym przebiegłą mi przez głowę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:20

      Musiałaś bardzo intensywnie o nas myśleć :p Dzięki kochana Usuń

    Odpowiedz
  20. Daria Nowicka17 lipca 2014 09:30

    jejku gratuluję z całego serca gratuluję i czekam na kolejne foty brzusiowe :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:21

      Będą ! W końcu to projekt również fotograficzny :D

      Usuń
    Odpowiedz
  21. Anonimowy17 lipca 2014 10:21

    can't wait

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej Misiek!17 lipca 2014 10:24

    Noo gratkiii :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:21

      :)))

      Usuń
    Odpowiedz
  23. monislawa17 lipca 2014 16:45

    Gratuluje i gorąco wspieram projekt, ale nie chce dołączać hi przynajmniej przez najbliższe 5 lat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:22

      Zawsze się tak mówi, a jak już przychodzi to ogrom szczęścia ! ;))

      Usuń
    Odpowiedz
  24. fla via17 lipca 2014 21:11

    Gratulacje ;) możliwe ze razem na porodówkę pojedziemy :)) u mnie Jeszcze za wcześnie na dwie kreski ale mam nadzieje ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:21

      uuuuuuuuuuuuuuuuu! Czekam na wieści ! Usuń

    Odpowiedz
  25. My dream Home17 lipca 2014 22:14

    Ale wieści! Gratuluję :*** Pomyślałam po tytule, że jak to nie będzie to o czym myślę to po przeczytaniu będę zawiedziona - na szczęście nie jestem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda18 lipca 2014 09:22

      Usuń

    Odpowiedz
  26. Anonimowy18 lipca 2014 14:19

    gratuluje pieknie to napisała

    OdpowiedzUsuń
  27. W biegu pisane...18 lipca 2014 16:10

    Gratuluję i życzę Ci dużo sił i pogodnych myśli w TYM stanie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Anna S.18 lipca 2014 16:58

    No Kochana :) Choć się nie przyłączę do PROJEKTU :P to szczerze trzymam kciuki i gratuluję :) :******

    OdpowiedzUsuń
  29. patita18 lipca 2014 21:00

    gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  30. Agata J21 lipca 2014 08:43

    super wieść!gratulacje!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Gizanka21 lipca 2014 20:38

    To świetna wiadomość:) Gratuluję z całego serca

    OdpowiedzUsuń
  32. keep calm and Mommy on by juSia21 lipca 2014 21:18

    Kochana ! Gratulacje ! Świetna wiadomość , wszystkiego dobrego !

    OdpowiedzUsuń
  33. mama mniej zapracowana23 lipca 2014 10:38

    O jaaaa! Cudowna wiadomość OdpowiedzUsuń

  34. ciągle Gada23 lipca 2014 10:48

    wow jak ja mogłam pominąć ten post no jak?!
    czytam i z racji bycia blondynką i do tego zmęczoną upałami dopiero czytając pierwszy komentarz dochodzę do 100% pewności tego co czytam :) i kiedy to zabieram się za pisanie słów jak się cieszę razem z Tobą,jak bardzo gratuluje Ci/Wam tego pięknego stanu to mi tu Madziula wykrzykuje,że już natychmiast musi "dwójkę" i pędzę za nią ale myślami jestem przy tym co chce Ci napisać i ... zapach mnie z rytmu wybija :D
    czekam na serie fotek jak i doczekać się nie mogę września i już wiem,że uczynię wszystko aby tam być bo lubię brzuszki miziać :) bo własnego póki co unikam !
    gratulacje i korzystaj z czasu kiedy spać możesz :*

    OdpowiedzUsuń
  35. Gia Modern23 lipca 2014 13:06

    Gratulacje!:-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Domini Dom23 lipca 2014 17:25

    Wow, ale news. Najszczersze gratulacje i ode mnie. Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Hally26 lipca 2014 20:20

    GRATULUJĘ:))))Dołączasz w końcu do mamusiek z dwójką:))))))

    OdpowiedzUsuń
  38. Babatu26 lipca 2014 21:37

    Przez tą moją przeprowadzkę przegapiłam wpis. Jednak ściskam Cię ogromnie, we wrześniu wyściskam również i trymam kciuki. Gratuluję i po cichu zazdroszczę, Będzie pięknie ! :*

    OdpowiedzUsuń
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Dziękuję, że jesteś