Projekt 52 /4
18:20
Dni odliczane przez projekt 52, biegną w zawrotnym tempie.
Dopadła nas zima, mroźna, ale nie śnieżna. Zalegamy w domu, bo wizji i okazji na sanki jakoś nie ma.
Wypełniamy czas czytaniem książek, oglądaniem bajek w większej ilości niż zazwyczaj, z małym przyzwoleniem, na dodatkową dawkę.
Popijamy gorącą czekoladę, organizujemy mini pikniki.
Zdecydowanie wyczerpujemy pomysły na zabicie domowego czasu.
Ale jest tak spokojnie, że nie chce się inaczej.
Przezimujemy, a potem ruszymy z pełną parą witać wiosnę...i wyczekiwać wakacji, które będą cudowne !
Jakie szczęście, że zdjęcie zrobiłam jeszcze przed ciachnięciem grzywki...
19 komentarze
kurcze mi ten tydz też raz dwa zleciał! a mi tam szkoda,ze zdjęcie przed spotkaniem z fryzjerem :D by była pamiątka
OdpowiedzUsuńPs to za tydz będzie Lea w czapie? :D
:*
Zdecydowanie w czapie!
UsuńW sumie to moze dorzuce foto z grzywa!
UsuńPopijacie czekoladę? Obie? Kurcze, chyba coś przegapiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa z tata jot. ;) aczkokawiek nie jestesmy juz tak radykalni ;)
UsuńHehe ja jak daję Hani czekoladę, to sobie mówię, że to endorfiny w kostkach ;)
UsuńCzasem miło jest zamówić dodatkową dawkę śniegu, żeby móc się nacieszyć beztroską z książką i bajką :)
OdpowiedzUsuńNam tygodnie się dłużą, bo tęsknimy za Tatą, za to weekendy mijają w 2 godziny :)
Ja was niezmiennie podziwiam! Oszalalabym na Twoim miejscu :*
UsuńWszystko ma swoje plusy ... nikt np nie wtrąca się w to, że plotkujesz od kilku godzin z koleżanką i wcinacie 3 paczkę pierniczków ;)
UsuńJa mogłabym się jedynie obawiać, że Jot. zje nam połowę :D
Usuńoj tak strasznie szybko leci dzień za dniem byle do wiosny, słońca długich spacerów :)
OdpowiedzUsuńaj tam trzeba było dodać z grzywką przynajmniej byś pamiętała, żeby nożyczek nie tykać :P
Usuńbyle do wiosny :)
OdpowiedzUsuńAle ten tydzień szybko zleciał ;)
OdpowiedzUsuńAle my akurat z początkiem lutego mamy ferie, więc dni będą troszkę dłuższe, bo więcej czasu razem ;)
Ps. szkoda, ze nie zdjęcie z boską grzywą :D
Te gwiazdy mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńGrzywka do wiosny na pewno odrośnie! ;)
OdpowiedzUsuńMoże akurat śnieg spadnie, nim pomysły się wyczepią :)) Tego życzę!
OdpowiedzUsuńhttp://femmexlikexme.blogspot.com/
Ale bym sie napiła gorącej czekolady, mniam.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie.
U nas tez jakoś bardzo domowo, mnustwo śmiechu i zabawy, kubek za kubkiem spijam herbaty. Pogoda nie fajna, tęsknię za latem!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że jesteś