Mniej znaczy więcej.

23:41

Żyjemy ostatnio nieco mocniej, bardziej.
Bo są ludzie, którzy żyją razem z nami.
Za sprawą kilku powrotów, kilku przeprowadzek, kilku zmian i odwróceniu wszystkiego co do tej pory nas trapiło o 180 stopni.
Jednak gdyby nie oni, to popadalibyśmy w letarg, z którego trudno byłoby nam się wysupłać.
Są z nami od zawsze, nawet jeśli stawaliśmy na skrzyżowaniu dróg i wybieraliśmy odmienne kierunki, to te drogi po wieluset kilometrach schodziły się ponownie. I schodzą się dziś.

A odległość rosnąca wraz z rosnącym brzuchem, nie znika do razu - tak jak znika jego część.
Wracają do nas, my wracamy do nich. Żyjemy razem, żyjemy prościej, ale mam nadzieję, że szczerzej i bardziej otwarcie. Że przepaść, którą musieliśmy przemierzyć umocniła nas tylko w przekonaniu, że jesteśmy ważni, że dzięki temu doceniamy siebie wzajemnie choć trochę bardziej.
Bo są ludzie, którzy przychodzą, przeplatają swoje życiorysy z naszymi, splatają z nami palce dłoni, a potem gdzieś znikają, zacierają za sobą ślady, pozostawiają jedynie kilka pamiątkowych fotografii, kilka wspomnień, kilka emocji.
Ale są też ludzie, którzy przymykają oko na Twoje błędy, którzy potrafią wybaczyć to co złe. Są ludzie, z którymi będę śmiała się do rozpuku z największej głupoty świata i Ci do których mogę zadzwonić o każdej porze dnia i nocy by zapłakać im w słuchawkę.
Są Ci, którzy swoje drogi spletli z krótką drogą, którą przemierza nasza córka.

I gdyby ktoś mnie spytał czy prawdziwa przyjaźń istniej, to odpowiedziałabym, że nie wiem czym jest przyjaźń, ale wiem kim Oni są dla mnie.



You Might Also Like

10 komentarze

  1. Poczciwa Gaduła21 sierpnia 2013 07:13

    Dobrze mieć takich ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamaronia21 sierpnia 2013 07:42

    i ta świadomość jest najważniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Iwona21 sierpnia 2013 16:21

    Jak się ma takich ludzi zdecydowanie w życiu jest lepiej ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Hally (Raczek)21 sierpnia 2013 16:48

    :***

    OdpowiedzUsuń
  5. Patuhall21 sierpnia 2013 19:58

    Strasznie się cieszę, że masz takie doświadczenia, bo ja z dnia na dzień przekonuję się, że ciężko o prawdziwą, bezinteresowną relację z drugim człowiekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Anna S.22 sierpnia 2013 08:53

    Nie mam wielu takich ludzi, ale to chyba nie chodzi o ilość, gdyż nawet jedna taka osoba starczy za cały tuzin tych przelotnych

    OdpowiedzUsuń
  7. Mama Robaczka23 sierpnia 2013 11:53

    Zostałaś przeze mnie wyróżniona: http://wrobaczkowie.blogspot.com/2013/08/wyroznienie.html
    Zapraszam do zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda23 sierpnia 2013 14:09

      Dziękujemy bardzo!

      Usuń
    Odpowiedz
  8. Aneta Flow30 sierpnia 2013 10:32

    cieszę się, że masz takie wsparcie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mamuś E5 września 2013 10:43

    Zazdroszczę wsparcia! My się borykamy raczej sami...

    OdpowiedzUsuń
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Dziękuję, że jesteś