Melancholia

22:27

Za nami majówka,  niezbyt pogodna... wręcz strasznie deszczowa.


I zawsze, gdy pada deszcz, gdy w domu robi się smętnie i najchętniej spędziłoby się cały dzień pod kocem, zawsze wtedy w głowie milion myśli... o tym, że rok temu to stopy jak bulwy i brzuch do ziemi, a mimo wszystko tak pozytywnie było, a dwa lata temu, to śnieg padał, a my na koncert Fisza się wybieraliśmy i pod sceną, pod parasolem, strasznie zimno nam było i drętwo...

I tyle rzeczy się u nas zmieniło... I czasami dopadają te tęsknoty za beztroską, za piwem wypitym w plenerze, powrotami późną nocą, godzinami, który spędzaliśmy na Wyspie Słodowej.
 Za taką wolnością, że można co się chce, gdzie się chce i kiedy się chce. 

W tym roku majówkę spędziliśmy w domu i nawet wieczorne grillowanie już nie te...

I ja się spinam nad tym, bo chciałabym, żeby nawet z Leą pod pachą było tak naturalnie, tak normalnie. Bez dyskomfortu, bez stresu, że może komuś jednak nie po drodze z dziecięciem naszym.
 Bo ono jest naszym dzisiejszym szczęściem i konieczne jest znalezienie kompromisu..
Takiego, który pozwoli tak po prostu.. Być i cieszyć się każdą chwilą...















Mlecze - New Love.




























Outfit - powszechnie znany -> 100% sh

-"To coś wierzchniego" - Name it.
-Spodnie h&m
-Baleriny h&m





 I nasz czeski prezent! Niestety Lei nie dane było jeszcze spróbować...:)








You Might Also Like

19 komentarze

  1. Patuhall6 maja 2013 22:44

    Dopiero nadrobiłam zaległości z poprzednim wpisem a tu juz nowy post...
    :)
    Lea wygląda super! A żółty mlecz się pięknie z tym granatem zgrał.
    Lentilki! Moje Dziecko nie przeszło by obojętnie.
    Pozdrawiamy mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda7 maja 2013 09:23

      Lea nie jada takich słodyczy, więc większym zainteresowaniem cieszyło się opakowanie ;)

      Usuń
    Odpowiedz
  2. madziswiat6 maja 2013 23:09

    oj tak z dzieckiem życie nabiera innego koloru,niby wszystko tak samo a jednak czasem musimy powiedzieć sobie nie...z pewnością nie zamieniłabyś już tego świata przed Leą(dobrze odmieniłam?)!mlecze i u nas nr 1 ale jakoś ciocia wolała stokrotki z Madzią zbierać :)
    Z tym 100% sh jest twoj obowiązek wybrać sie na konkurs http://fashonika.blogspot.com/2013/04/konkurs-i-love-sh.html
    ściskamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda7 maja 2013 09:24

      Dobrze odmieniłaś! ;) A co do konkursu, zawsze troszkę się wstydzimy, że może ktoś nas wyśmieje, że z czym do ludzi itp. itd.! :)

      Usuń
    Odpowiedz
  3. ciocia zza płota :)6 maja 2013 23:35

    A mi zawsze do Ciebie po drodze i do Twojej Rodzinki z Dziecięciem najpiękniejszym! :) i niech Tobie po drodze do mnie będzie też:) z tym co dobre i złe i smutne i śmieszne :) Biorę Was ze wszystkim ! a co ! :*** ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda7 maja 2013 09:25

      I za to kochamy najmocniej na świecie:*

      Usuń
    Odpowiedz
  4. Anna S.7 maja 2013 06:43

    Dokładnie kochana - dawaj stylizacje na konkurs do mnie :) jak Brzdąc napisał - dziękuję Brzdącu :) och a jeżeli chodzi o o zmiany po nastaniu dziecka, to nie oszukujmy się bywa trudno :) doskonale rozumiem co masz na myśli, zyskujemy, ale i tracimy :)) to normalne, że czasem tęsknimy z a"tamtym" światem :) tak myśle :)ps. widzę lentliki - oj co ja bym kiedyś dała za taką tubę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • Anna S.7 maja 2013 06:44

      jeszcze w kwestii konursu: po prostu wybierz jakąś fajną fotkę Lei i puść mailem do mnie :) [email protected]

      Usuń
    • mama-granda7 maja 2013 09:25

      Widzę, że obie macie dobry PR :P Pomyślę nad tym! ;) :*

      Usuń
    Odpowiedz
  5. Izabela7 maja 2013 07:05

    Jej zazdroszczę tej stylizacji wszystko sh :) i tak fajnie zestawione :) Lea wygląda słodko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda7 maja 2013 09:26

      Dziękujemy bardzo! ;)

      Usuń
    Odpowiedz
  6. Paozja7 maja 2013 11:18

    tak sobie patrzę i patrzę na te zdjęcia i sobie myślę, że chyba tu u mnie w Paryżu nie widziałam żadnych mleczy! Owszem dmuchawce są, ale mlecze? muszę poszukać :)
    A sh górą! mam nadzieję, że też dla Amelki coś znajdę godnego uwagi :)
    http://krainapaozji.blogspot.fr/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda7 maja 2013 12:30

      a ja bym chciała już te dmuchawce! Lea wczoraj zafascynowana była muchą i próbowała ją złapać... więc ile radości pewnie z takich dmuchawcem by było! :)

      Usuń
    Odpowiedz
  7. świat Oliwiera8 maja 2013 16:51

    kurczę..Ty to masz głowę , ja bym nigdy takich perełek nie potrafiła wyszukac w sh ! chylę czoła i zazdroszczę ;))) maleńki jest cudna! zakochać się można;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda8 maja 2013 20:21

      Dziękujemy bardzo! Staramy się brać to co najlepsze :P

      Usuń
    Odpowiedz
  8. chwile niezapomniane8 maja 2013 17:17

    Ależ cudnie wygląda, napatrzeć się nie mogę:))
    Przy dziecku świat się zmienia, życie nabiera innego tempa i wymiaru, ale też i magii większej i docenienia. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda8 maja 2013 20:22

      Prawda, tylko czasem się tęskni... :)

      Usuń
    Odpowiedz
  9. www.stylowybrzdac.com8 maja 2013 20:03

    Zgadzam się z tekstem:-) Jak pojawia się taka mała istotka to przewraca swiat do góry nogami i po prostu pewne piękne nawyki i przyzwyczajenia zamieniami na inne równie piękne nawyki i przyzwyczajenia! I powiem szczerze, ja ja dopiero teraz czuję się super i wszystko wróciło do normalnosci i kocham ten okres 3 latka +....jest cudownie! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    • mama-granda8 maja 2013 20:22

      Aż tyle mam czekać?:P Pozdrawiamy również!

      Usuń
    Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Dziękuję, że jesteś