Hello spring!

22:03

Jeszcze kilka dni temu spoglądałyśmy z zazdrością na posty o witającej wiośnie, gdyż u nas tylko szaro-buro i deszcz...
Jednak doczekaliśmy się! Nareszcie ! Jest i u nas!




Prawdopodobnie wiele osób tak ma, że pierwsze promienie słoneczne ładują baterie do pełna! Energii na wszystko jest tyle, ile nie było jej przez całą zimę. Więc od wczoraj pełna mobilizacja. ;) W głowie mam już pomysłów milion na remonty, na urządzanie, na wakacje i wszystko inne co błogie, leniwe i nieodpowiedzialne... bo jak się rozpędzę to nie da się zatrzymać moich myśli - (chyba, że spadnie deszcz, albo wróci zima...). A realizacja tych planów to już zupełnie inna kwestia...:)
Od wczoraj praktykujemy codzienne spacery, chwytamy słonce, hartujemy buzie, spalamy kalorie i cieszymy się, że prawdziwa wiosna już tak blisko!



My jeszcze w zimowych kurtkach i szalikach, ale spotkalismy na naszej drodze wiele osób w cienkich kurtkach i płaszczach. A przeważają wśród nich chyba młode szafiarki, które wyciągnęły z dna szafy swoje skórzane kuse kurteczki i marynareczki... ;) Sama chętnie wskoczyłabym w trampki, jakieś lekkie ubranka i chodziła tak bez celu, pchając przed sobą nasz „czołg”, który wspaniale spisywał się wczoraj i dziś na błocie, kamieniach i w lesie. Powoli myślimy o czymś lżejszym i zwrotniejszym, ale to jeszcze nie ten czas, jeszcze nie ta pogoda - więc nadal trzymamy się swoich zimowych standardów. :)


Lea po spacerach śpi znakomicie, od razu zauważyłam, że robiła się pogodniejsza, mniej senna w ciągu dnia, zdecydowanie aktywniejsza. Widocznie i pogoda i spacery działają na nią pobudzająco. I bardzo dobrze ! :)



Poza tym czas spędzony wspólnie z Lea i tatą Jot. Jest nieoceniony. I cieszymy się na każdą beztroską chwilę razem! :)

I zdecydowanie polecam dounat'y z Lidla, z nadzieniem z prawdziwej wanilii ;) - warto na chwilę zapomnieć, że "od poniedziałku dieta".




Wprowadzamy kilka zmian na bloga, udało nam się także wkleić ramkę facebooka, więc teraz można nas lubić, można być z nami na bieżąco. Mam nadzieję, że obecna strona na fb, będzie o wiele bardziej kompatybilna z blogiem i całą resztą. Prawdodpobnie to nie koniec zmian, bo ciągle staramy się dążyć do czegoś lepszego. Tak, aby wszystkim nam było tutaj jak najlepiej! :) Odsyłamy do naszej FB strony ! :)

You Might Also Like

2 komentarze

  1. zza płota :)6 marca 2013 10:52

    jesteście wyjątkowo piękną Rodzinką :) Ja też już czułam, że mam więcej energii i świat jest piękny póki nie zadzwoniła wczoraj mama : "Nie chowaj jeszcze grubej kurtki. Od przyszłego tygodnia wróci zima. Ze śniegiem. Na cały tydzień" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. lea-oliwia-life6 marca 2013 11:05

    Świetnie... po prostu świetnie... !

    OdpowiedzUsuń
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...

Dziękuję, że jesteś